Kazanie Księcia Kardynała Adama Stefana Sapiehy
z okazji Święta Chrystusa Króla, 28 października 1934 „Dzwon Niedzielny"
Ksiądz Kardynał Adam Sapieha miał swoje duże nabożeństwo do Chrystusa Króla, po ogłoszeniu przez Papieża Piusa XI Encykliki Quas Primas w roku 1925, Ksiądz Kardynał dwa lata później polecił dla Kościoła swoją modliwę do Chrystusa Króla. Treść modlitwy znajduje się pod kazaniem Księdza Kardynała Sapiehy.
Kazanie opublikowane w tygodniku katolickim
"Dzwon Niedzielny" 1934 rok.
Króluj nam Chryste,
Obchodzimy
dziś uroczystość Chrystusa - Króla. święto to niedawno dopiero zaprowadzone
spotkało się z entuzjastycznem przyjęciem całego świata katolickiego, co jest
najlepszym dowodem , że myśl w niem zawarta odpowiada nietylko uczuciom
katolików, ale również najistotniejszym potrzebom duszy dzisiejszego człowieka.
Chrystus Pan w czasie swego ziemskiego życia uciekał od entuzjazmu ludu, który chciał Go obwołać Królem. A jednak majestat jakiś bił z Jego postaci i narzucał się ludziom nieprzeparcie, bo nawet Piłat, widząc Chrystusa w największym Jego upokorzeniu, pyta Go - czy jest Królem, a Żydzi, odczuwają ten sam majestat, musieli się uciec aż do zaparcia się swych najgorętszych pragnień narodowych i upodliwszy się nawet wobec wrogiego namiestnika rzymskiego - wołali, "nie mamy króla, jeno cesarza"
Ludzkość, wpatrując się przez przeciąg dziewiętnastu wieków w Osobę Chrystusa Pana, zaczęła coraz lepiej rozumieć i pojmować istotę Królestwa Chrystusowego, które nie jest z tego świata, lecz dla tego świata, i poczęła Chrystusowi Panu wyrażać swoją cześć najgłębszą i poddaństwo, używając nazwy - Chrystus-Król.
Słowo i nazwa Chrystus-Król uprzytamnia nam tą wielką i podstawową prawdę naszej Wiary świętej, że Chrystus Pan jest Bogiem, jest Stworzycielem, jest Odkupicielem całego rodzaju ludzkiego i dlatego nazwa ta prowadzi nas do zrozumienia naszych obowiązków względem Chrystusa Pana.
W dzisiejszych czasach może więcej niż kiedykolwiek, przedtem potrzeba ludzkości przewieść przed oczy i uprzytomnić zwierzchnicze prawo i władzę Chrystusa.
Gdzie spojrzeć, widzimy niepewność, lęk przed jutrem, poderwaną wszelką powagę
ludzką, gdyż ludzie wzgardziwszy powagą Bożą, nie uszanują także i powagi
ludzkiej. Siłą i z największym trudem utrzymuje się pokój zewnętrzny. Ludzkości
potrzeba jedynego, stałego punktu oparcia i powagi.
Nie kto inny, jeno właśnie my katolicy winniśmy go ludzkości wskazywać, prowadząc ją do nieskończonych skarbów łask i szczęścia, jakie dzięki Chrystusowi-Królowi odnajdujemy w Bogu i Jego Kościele, my - a nie kto inny - mamy wznieść sztandar Chrystusa-Króla, a wznieść go tak wysoko, by go zobaczyć musiała cała ludzkość i poznać swe obowiązki wobec Chrystusa-Króla!
W tej służbie Chrystusowi-Królowi nie zapominajmy o tem, że dwom panom służyć nie można - że kto nie jest z Chrystusem, jest przeciwko Niemu, że nie wolno nam wchodzić w żadne kompromisy ze złem. Pamiętajmy, że i szatan ofiarował Chrystusowi (kusząc Go) panowanie nad ziemią i wszystkie królestwa ziemi i chwałę ich, mówiąc: To wszystko dam Tobie. Dodał jednak do tego propozycje kompromisu - ugody: - jeśli upadłszy uczynisz mi pokłon (Łk 4).
Jakże wielu ludzi podobnie postępuje: gotowi są w niedziele w kościele pokłonić się Panu Bogu, a pozatem zachowują się tak, jakby żadne Prawo Boże nie obowiązywało. Gotowi są Chrystusa nazwać Królem, ale Go zarazem usiłują zamknąć w murach kościołów i do samych manifestacji religijnych ograniczyć.
Gorzej jeszcze, bo spotykamy się z usiłowaniem połączenia czci Chrystusa ze służbą bożkom, jakie sobie ludzie sami stawiają, i uczynienia prawdziwej religii Chrystusowej sługą celów zupełnie obcych, a nawet wrogich Chrystusowi Panu. Szatan spotkał się z surową odprawą Zbawiciela, bo Chrystusowe panowanie jest ponad wszystko i nie znosi kompromisów, któreby chciały je ograniczyć i poddać je czemukolwiek.
Ten sam Pan Jezus, który okazywał tak wiele wyrozumiałości i miłosierdzia grzesznikom, jakże surowo potępiał nieszczerość i faryzeizm!
Żyjemy dziś w czasach chaosu myśli i zaciemnienia poglądów, a jednak jakże często spotykamy się z gwałtownym narzucaniem przekonań i ze zmuszaniem innych do przyjęcia tych narzuconych poglądów! Zarzucają nam katolikom- jak powiadają -ślepą wiarę w prawdy przez Boga objawione, a jednak ci sami ludzie wymagają dla swych ludzkich, nieraz błędnych poglądów, ślepej wiary i posłuszeństwa wymuszanego krzykiem, gwałtem i postrachem.
Świadomość, że służymy Chrystusowi-Królowi, winna nam wpoić odwagę, by nie pozwolić się nastraszyć, odwieść od naszych przekonań, powstrzymać naszą pracę, zmienić nasze postępowanie. "Królestwo Boże gwałt cierpi" - powiedział Pan Jezus przeto my winniśmy być gotowi stanowczo odeprzeć niesłuszne zakusy wrogów.
Jeśli Chrystus Pan jest Królem, a my Jego sługami i poddanymi, to jako sługom nie wolno nam stać bezczynnie, lecz musimy pracować i walczyć w obronie Jego praw i władzy, musimy pogłębiać w nas samych i szerzyć wokół siebie to Królestwo niebieskie, które jest jedyną drogą wiodącą do szczęścia pojedynczych osób, rodzin i państw.
Uroczystość Chrystusa Króla nasunie nam zapewne wiele myśli. Starajmy się nad nimi zastanowić, uzbroić się w odwagę i gorliwość służbie Tego, którego Panem i Królem naszym nazywamy. Oddajmy Mu cześć, jaka tylko Jemu samemu jako Bogu się należy, okazujmy wdzięczność za łaski Odkupienia i wyniesienia nas do godności obywateli Jego Królestwa - Kościoła Świętego! - a zjednoczeni w Akcji Katolickiej, - na wołania bezbożników " nie chcemy, aby Ten królował" - nie tylko słowem, ale życiem katolickim i czynem wołajmy ustawicznie: „Króluj nam, Chryste"
+ Adam Stefan Arcybiskup Krakowski.
Modlitwa do Jezusa Chrystusa Króla
Kard. Adama Stefana Sapiehy - z 1927 r.
O Jezu, Władco serc naszych i Królu wieków nieśmiertelny, przyrzekamy Ci uroczyście, że przy tronie Twoim i przy Osobie Twojej wiernie stać będziemy. Przyrzekamy Ci, że nieskalanego sztandaru Twojego nie splamimy, że chorągwi Twojej nie zdradzimy ani niedowiarstwem, ani sekciarstwem, ani żadnem odstępstwem. Ślubujemy Ci, że w wierze świętej katolickiej aż do śmierci wytrwać pragniemy.
Niech dzieci nasze piszą na grobach naszych, żeśmy się nigdy Ciebie, Jezu Królu, i Twojej Ewangelii nie wstydzili.
Króluj w sercach naszych przez łaskę.
Króluj w rodzinach przez cnoty rodzinne.
Króluj w szkołach przez prawdziwie katolickie wychowanie.
Króluj w społeczeństwie przez sprawiedliwość i zgodę wzajemną.
Władaj wszędzie, zawsze i bezustannie. Niech sztandar Twój powiewa nad nami wszystkimi, a Królestwo Twoje niech ogarnie całą naszą ziemię!
Amen.
Opracowano na podstawie oryginalnego
wydania tydodnika
ilustrowanego "Dzwon Niedzielny"
28 października 1934 - numer 44, Kraków.
Radio Chrystusa Króla w Łodzi, 30 października 2021