
Św. Katarzyna była przedostatnim
dzieckiem z dwudziestu czworga rodzeństwa. Mając siedem lat złożyła ślub
czystości i wytrwała w nim mimo sprzeciwów rodziny. W szesnastym roku życia
została tercjarką dominikańską. Oddawała się surowym umartwieniom. W czasie
długich postów żyła jedynie Eucharystią. Bóg obdarzył ją darem modlitwy
mistycznej i wiedzą wlaną. Prowadziła obszerną korespondencję i dyktowała
rozprawy duchowne. Przez 10 lat wpływała na życie publiczne, godząc
powaśnione rody i miasta i nakłaniając papieża do powrotu z niewoli
awiniońskiej. Za jej sprawą Grzegorz XI wrócił do Rzymu. Wycieńczona pokutą i
pracą umarła w Rzymie 29 kwietnia 1380 roku. Pius ΧIΙ ogłosił ją
główną patronką Włoch obok św. Franciszka z Asyżu.
Msza wspólna nr 26 Dilexisti, z
wyjątkiem kolekty, sekrety i pokomunii.
|
LEKCJA - Czytanie z Listu Św. Pawła Apostoła do Koryntian, 2 Kor
10:17-18; 11:1-2
Bracia: Kto się chlubi, niech się chlubi w Panu. Nie ten bowiem, kto zaleca
samego siebie, wart jest uznania, ale ten, którego Bóg zaleca. Obyście znieść
mogli nieco szaleństwa z mej strony. Zechciejcie znieść i mnie. Ubiegam się
bowiem o was z gorliwością, która z Boga jest, bo poślubiłem was jednemu
mężowi, aby was okazać czystą dziewicą Chrystusowi.
|
EWANGELIA - według Św. Mateusza, Mt 25:1-13
Onego czasu: Powiedział Jezus uczniom swoim tę przypowieść: «Podobne będzie
Królestwo Niebieskie dziesięciu pannom, które wziąwszy lampy wyszły na
spotkanie oblubieńca i oblubienicy. Pięć z nich było głupich, a pięć mądrych.
Ale pięć głupich, wziąwszy lampy, nie zabrały ze sobą oliwy, mądre natomiast
wzięły oliwy w naczynia swoje wraz z lampami. A gdy się oblubieniec opóźniał,
zdrzemnęły się wszystkie i posnęły.
Wszakże o północy rozległo się wołanie: Oto oblubieniec nadchodzi, wynijdźcie
mu na spotkanie. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły lampy swoje.
Głupie zaś rzekły do mądrych: Dajcie nam waszej oliwy, bo gasną lampy nasze.
Odpowiedziały mądre, mówiąc: Aby snadź nie zabrakło nam i wam, idźcie raczej
do sprzedających i kupcie sobie. A gdy one poszły kupować, przybył
oblubieniec i te, które były gotowe, weszły z nim na gody. A zamknięto drzwi.
W końcu przyszły i pozostałe panny, mówiąc: Panie, panie, otwórz nam! A on,
odpowiadając, rzekł: Zaprawdę mówię wam, że was nie znam.
Czuwajcież tedy, bo nie wiecie dnia ani godziny».
|