Chrystus wyzwolił nas z niewoli szatana i grzechu i
wprowadził do swojego Kościoła (antyfona na wejście, lekcja). Powołanie do
Kościoła wiąże się z zaproszeniem na ucztę eucharystyczną i na biesiadę życia
wiecznego. Eucharystia nie jest nagrodą, lecz posiłkiem, do którego winni
zbliżać się zwłaszcza chorzy i słabi (ewangelia). Udział we Mszy świętej
przez Komunię świętą pomaga nam z dnia na dzień wzrastać w łasce Bożej
(sekreta). Kto uchyla się od uczty eucharystycznej, naraża się na utratę
życia wiecznego.
Wspomnienie Św. Sylweriusza, Papieża i Męczennika.
Św. Sylweriusz rządził Kościołem w latach 536-537. Cesarzowa Teodora skazała
go na wygnanie, ponieważ nie chciał przywrócić na stolicę w Konstantynopolu
heretyckiego biskupa Antima. Osadzony na odludnej wyspie Palmarii koło
Neapolu, zmarł 2 grudnia 537 roku. Ciało przewieziono do Rzymu i złożono w
bazylice watykańskiej.
|
LEKCJA - Czytanie z Listu świętego Jana Apostoła, 1 J 3:13-18
Najmilsi: Nie dziwcie się, jeśli świat was nienawidzi. My wiemy, żeśmy
przeszli ze śmierci do życia, bo miłujemy braci. Kto nie miłuje, trwa w
śmierci. Każdy, kto nie miłuje brata swego, mordercą jest. A wiecie, że żaden
morderca nie ma w sobie życia wiecznego. Przez to poznaliśmy miłość Boga, że
oddał za nas życie swoje; i my winniśmy oddać życie za braci. Kto by miał
majętność tego świata, a widziałby brata swego w potrzebie i zamknął przed
nim serce swoje ― jakże może w nim przebywać miłość Boża? Synaczkowie
moi! Nie miłujmy słowem ani językiem, ale czynem i prawdą.
EWANGELIA - według Łukasza, Łk 14:16-24
Onego czasu: Powiedział Jezus faryzeuszom tę przypowieść: «Człowiek pewien
zgotował wieczerzę wielką i wezwał wielu. I posłał sługę swego w godzinę
wieczerzy, aby powiedział zaproszonym, żeby przyszli, bo już wszystko gotowe.
I poczęli się wszyscy społem wymawiać. Pierwszy rzekł mu: Kupiłem wieś i
koniecznie muszę pójść, a obejrzeć ją; proszę cię, miej mnie za wymówionego.
A drugi rzekł: Kupiłem pięć par wołów i idę ich próbować; proszę cię, miej
mnie za wymówionego. A inny powiedział: Żonę pojąłem, a przeto nie mogę
przyjść.
I wróciwszy ów sługa oznajmił to panu swemu. Wtedy rozgniewany gospodarz
rzekł do sługi swego: Wynijdź rychło na ulice i na drogi miejskie, a ubogich
i ułomnych, i chromych, i ślepych wprowadź tu.
I rzekł sługa: Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce. I
rzekł Pan do sługi: Wynijdź na drogi i opłotki, a przymuszaj do wejścia, aby
dom mój był zapełniony. A powiadam wam, że żaden z owych mężów, którzy byli
zaproszeni, nie zakosztuje wieczerzy mojej».
|