
Wśród walk i utrapień doczesnego życia
przynależność do Kościoła katolickiego jest ostoją naszej ufności. Św. Paweł
poucza, że cierpienie jest związane z doczesnością. Człowiek, a z nim całe
stworzenie, oczekuje rozciągnięcia owoców Odkupienia na ciało człowieka i na
przyrodę (lekcja). Doświadczenia spotykają również Kościół — łódź Piotrową, w
której odbywamy naszą doczesną pielgrzymkę (ewangelia). Modlimy się o pokój
potrzebny Kościołowi w pełnieniu jego misji (kolekta).
|
LEKCJA - Czytanie z Listu Św. Pawła Apostoła do Rzymian, Rz
8:18-23
Od chwili dokonania odkupienia ludzkość i cały świat materialny oczekuje
powszechnego zmartwychwstania. Wtedy dopiero objawi się w pełni moc
Odkupienia.
Bracia: Sądzę, że utrapień czasu niniejszego ani porównać nie można z
przyszłą chwałą, która się w nas objawi. Stworzenie bowiem z upragnieniem
wyczekuje objawienia synów Bożych. Stworzenie bowiem poddane było znikomości
nie ze swej woli, lecz dla tego, który je znikomości poddał w nadziei, że i
samo stworzenie będzie wyzwolenie z niewoli skażenia na wolność chwały synów
Bożych. Bo wiemy, że całe stworzenie wzdycha i aż dotychczas rodzi wśród
boleści. A nie tylko ono, ale i my sami, którzy mamy pierwiastki ducha, i my
także we wnętrzu naszym wzdychamy, wyczekując przybrania za synów Bożych,
odkupienia ciała naszego: w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
|
EWANGELIA - według Św. Łukasza, Łk 5:1-11
Od zesłania Ducha Świętego spełnia się zapowiedź Chrystusa o łowieniu
ludzi. Następcy Piotra i Apostołów, choć sami grzeszni i nieudolni, w imię
Boże zarzucają sieci i zdobywają dla Kościoła nowych wyznawców.
Onego czasu: Gdy cisnęły się rzesze do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, On
stał nad jeziorem Genezaret. I ujrzał dwie łodzie stojące przy jeziorze,
rybacy wyszli bowiem i płukali sieci. A wszedłszy do jednej łodzi, która była
Szymona, prosił go, aby odjechał nieco od lądu. I siedząc, nauczał rzesze z
łodzi. A gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wyjedź na głębię i zapuśćcie
sieci wasze na połów».
A odpowiadając Szymon rzekł Mu:
«Nauczycielu, całą noc pracując niceśmy nie złowili, wszakże na słowo Twoje
zarzucę sieć». A gdy to uczynili, zagarnęli ryb mnóstwo wielkie, tak że się
sieć rwała. I skinęli na towarzyszów co byli w innej łodzi, aby przybyli i
pomogli im. I przyszli, i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały.
Widząc to Szymon Piotr padł do kolan Jezusowych mówiąc: «Wynijdź ode mnie,
Panie, bom jest człowiek grzeszny». Na taki bowiem połów ryb, jakiego
dokonali, zdumienie ogarnęło jego i wszystkich co z nim byli. Także i Jakuba
i Jana, synów Zebedeuszowych, którzy byli towarzyszami Szymona. I rzekł Jezus
do Szymona: «Nie lękaj się. Odtąd już ludzi łowić będziesz». A wyciągnąwszy
łodzie na ląd i opuściwszy wszystko, poszli za Nim.
|